Parę dni wstecz...
W niedzielę miałam jechać z Laurą i jej pieskiem. Ale nic z tego nie wyszło. Mówi się trudno...
Wracamy do rzeczywistości dzisiejszej...
Dziś z raba babcia, zauważyła, że mam dosyć brudno w pokoju oczywiście awantura na cały dom... Na dodatek ojciec też mi ciągle o tym truł, ale jest już OK....
Nie mam dziś ochoty się rozpisywać... (muzyka) :
Na koniec coś śmiesznego :
Lolz ^^"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz